Hej kochani!
Dzisiaj mam dla Was tag książkowy wprost idealny na wakacje! Autorkami tego dzieła są Maja K., którą na pewno wszyscy dobrze znają oraz Zuzia. Zachęcam do zapoznania się z działalnością dziewczyn, o ile jeszcze Ich nie znacie, gdyż obie są niesamowite *.*
1.Książka lub seria, którą chcesz przeczytać w wakacje.
Jest dosyć sporo książek, które chce przeczytać w te wakacje, ale postawiłam tutaj na "Angelfall". Muszę, ale to muszę koniecznie przeczytać tę pozycję, bo już za długo zalega mi na półce, poza tym niezwykle ciekawi mnie co jest w niej takiego, że mi ją tak polecacie :)
2. Książka z żółtą lub niebieską okładką.
"Lek na śmierć" zawiera oba te kolory na okładce (no dobra napis jest pomarańczowy, nie żółty ale cii :D).
3. Twój plażowy must have.
Moim plażowym "must have" będzie "Origin". Ogólnie cała seria Lux jest tak lekka i przyjemna, że aż się prosi, żeby zabrać którąś część na wakacje. Skończyłam niedawno "Opal" i nie spoilerując, powiem tylko tyle, że już dawno tak bardzo nie pragnęłam zabrać się za kontynuację jakiejś książki. Ja muszę wiedzieć co się stanie dalej!
4. Książka z okładką, która kojarzy ci się z wakacjami.
Książki Matthew Quicka, a raczej ich kolorowe okładki, kojarzą mi się z latem/wakacjami, dlatego chcę je przeczytać właśnie w tym okresie. Ahh.. tylko nie wiem czy się wyrobię w tym roku :P
5. Powieść, która wywołała u ciebie słoneczny uśmiech.
"Love, Rosie" Ceceli Ahern to tak słodka, przeurocza i przezabawna historia miłosna, że jak sobie tylko przypomnę problemy bohaterów i ich "mijanie się", na mojej twarzy od razu pojawia się słoneczny uśmiech :)
Kiedy tylko pomyślę o "Wszystkich jasnych miejscach" od razu robi mi się smutno. Co tu dużo mówić, jak czytaliście to wiecie o co mi chodzi :P. To jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w tym roku.
Ahh.. uwierzcie mi, chciałabym być oryginalna, ale niestety, nie mogę wybrać żadnej innej imprezy jak tylko u Magnusa Bane - mojego najukochańszego bohatera, najlepszego na świecie! Dziękuję Pani Cassandrze Clare za to, że stworzyła tak wspaniałą postać, a uczestnictwo w imprezie u niej to szczyt moich marzeń :D
Tutaj postanowiłam wybrać "Panikę" Lauren Oliver. Dlaczego? A no dlatego, że pomysł na fabułę może i banalny nie jest , ale nie podobał mi się kierunek w jakim poszedł ten wyścig. Autorka niczym nas nie zaskoczyła, przynajmniej mnie i spodziewałam się tutaj czegoś trudniejszego niż "jazda na rowerze".
Nie wymienię tutaj żadnej konkretnej pozycji, ale myślę że muszę jeszcze dojrzeć do klasyki czy literatury historycznej.
Okey, to było na dzisiaj wszystko :).
Życzę Wam miłego wieczoru,
Buziaky :*
6. Książka przy której wylałaś może łez.
Kiedy tylko pomyślę o "Wszystkich jasnych miejscach" od razu robi mi się smutno. Co tu dużo mówić, jak czytaliście to wiecie o co mi chodzi :P. To jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w tym roku.
7. Najlepsza impreza w książce, czyli taka w której chciałabyś uczestniczyć.
Ahh.. uwierzcie mi, chciałabym być oryginalna, ale niestety, nie mogę wybrać żadnej innej imprezy jak tylko u Magnusa Bane - mojego najukochańszego bohatera, najlepszego na świecie! Dziękuję Pani Cassandrze Clare za to, że stworzyła tak wspaniałą postać, a uczestnictwo w imprezie u niej to szczyt moich marzeń :D
8. Powieść z historią łatwą jak jazda na rowerze.
Tutaj postanowiłam wybrać "Panikę" Lauren Oliver. Dlaczego? A no dlatego, że pomysł na fabułę może i banalny nie jest , ale nie podobał mi się kierunek w jakim poszedł ten wyścig. Autorka niczym nas nie zaskoczyła, przynajmniej mnie i spodziewałam się tutaj czegoś trudniejszego niż "jazda na rowerze".
9. Powieść do której musiałeś dojrzeć jak kwiat.
Nie wymienię tutaj żadnej konkretnej pozycji, ale myślę że muszę jeszcze dojrzeć do klasyki czy literatury historycznej.
Okey, to było na dzisiaj wszystko :).
Życzę Wam miłego wieczoru,
Buziaky :*