sobota, 20 lutego 2016

[46] "Jak Cię wykraść, Phoenix?" Joss Stirling











Tytuł:"Jak Cię wykraść, Phoenix?"
Cykl:  Saga o braciach Benedictach (tom 2)
Autor: Joss Stirling
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: Akapit Press
Czas czytania: 2 dni



"Przeznaczeni nie mogą być dla siebie źli, bo się dopełniają. Kiedy nie są razem, nie są kompletni."

   Phoenix należy do gangu złodziei o paranormalnych zdolnościach. Zadaniem Phoenix jest okraść Yvesa Benedicta, zdolnego studenta ze Stanów, który przyjechał na konferencję młodych naukowców do Londynu. Niestety nie udaje jej się to, a powrót do domu z niczym wiąże się z przykrymi konsekwencjami, dlatego dziewczyna postanawia ponowić próbę. Tymczasem okazuje się jednak, że Yves i Phoenix nie są sobie obojętni. Ta niewidzialna wieź, która ich ze sobą łączy, to coś o wiele poważniejszego, niż mogłoby się wydawać. Bo każdy sawant ma na świecie swojego przeznaczonego, swoją drugą połówkę. Tylko nie każdemu udaje się ją znaleźć...

   Szczerze powiedziawszy, byłam po prostu zachwycona pierwszą częścią sagi, czyli "Kim jesteś, Sky?", dlatego wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała sięgnąć po jej kontynuacje. Nie żałuje, gdyż drugi tom był moim zdaniem równie ekscytujący co poprzedni. A sama fabuła wydaję mi się niezwykle interesująca. Saga o Braciach Benediktach opowiada o sawantach, czyli ludziach posiadających nadprzyrodzone zdolności typu telepatia czy telekineza. Aby sawant był, że tak powiem "kompletny" i mógł w pełni wykorzystać swoje umiejętności, potrzebuje do tego swojej drugiej połówki - przeznaczonej. I właśnie od tego zaczyna się niesamowita historia Yvesa i Phoenix. W poprzednim tomie mieliśmy możliwość zapoznać się z przygodami  Sky i Zeda. Wnioskując, każda część trylogii opowiada o jednym z braci Benedictów i jego przeznaczonej, ale na razie skupmy się na bohaterach z "Jak cię wykraść,  Phoenix".

"Nawet geniusze mogli się mylić - choćby Einstein, który wyraźnie nie trafił z fryzjerem." :D


  Tytułowa Pheonix, praktycznie od zawsze należy do niebezpiecznego gangu sawantów, którymi przewodzi niejaki Widzący. Dziewczyna nie miała łatwego życia, w jej świecie aby żyć trzeba kraść i nie narażać się innym członkom. Żyje w ciągłym strachu przed nadchodzącym jutrem, nowymi zleceniami. Już dawno porzuciłaby tę robotę, ale powstrzymuje ją jedna rzecz - mianowicie gdyby ona uciekła automatycznie ukarali by za to jej przyjaciela, a przecież nie mogła pozwolić żeby stała się krzywda jedynej osobie na której jej zależy. Bohaterka od razu przypadła mi do gustu. Nie raz pokazała nam swoją odwagę i podziwiam ja za to, że nie załamała się żyjąc w takich warunkach. Mogłoby się wydawać, że skoro jest złodziejką, to automatycznie jest zła. Wcale nie, Phoenix ma dobre serce, ale żeby przetrwać trzeba wybierać... Z kolei Yves Benedict to wspaniały, inteligentny, przede wszystkim przystojny chłopak! Z resztą jak każdy Benedict. Swoją drogą, bardzo chętnie przygarnęłabym sobie jednego z braci, przecież jest ich tam tyle. Oddajcie jednego! Idealnie pasuje do Phoenix i razem stanowią parę nie do pobicia.

  Akcja książki rozkręca się niesamowicie szybko. Już po przeczytaniu pierwszej strony wiedziałam, że to będzie unikatowa pozycja. A fakt, że nie mogłam się od niej oderwać do ostatniej kartki, tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. W zasadzie głównym powodem dla którego powinniście zapoznać się z tą serią jest oczywiście cudowna rodzina Benediktów. To jest niesamowite jak kochają siebie nawzajem, jak o siebie walczą i sobie pomagają. Za każdym razem gdy tylko pojawił się jakiś członek, od razu miałam banana na ustach :).


Podsumowując: "Jak Cię wykraść, Phoenix", zarówno jak i całą sagę Joss Stirling, serdecznie polecam. Lekka, przyjemna tematyka sprawi, że historia pochłonie Was doszczętnie. Jak dla mnie jest to seria, którą powinna przeczytać każda nastolatka. A ja tym czasem muszę koniecznie zaopatrzyć się w trzeci tom!

Ocena: ★★★★★★★ (8/10)





Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję wydawnictwu Akapit Press


Katie   

14 komentarzy:

  1. Pierwszy raz słyszę o tej serii, ale widzę, że jest warta przeczytania. Może skuszę się na nią :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu mam ochotę na te książki, ale nigdzie ich nie mogę znaleźć :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka do mnie przemawia... w przeciwieństwie do Twojej recenzji. No zaś romansidło :c Czy oni zawsze musą czuc siebie coś więcej...? xd
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie kończę czytać drugą część i póki co bardzo mi się podoba :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam pierwszego tomu. Zobaczymy może kiedyś sięgnę po nią 😏

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja akurat nie rozumiem fenomenu tej historii. Czytałam pierwszy tom i wydał mi się on naprawdę banalny. Być może jestem już za stara na tę książkę, ale w każdym razie po kolejne raczej nie sięgnę...
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Obie części oceniam bardzo dobrze :P. Cieszę się, że i Ty w końcu je przeczytałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam wiele opinii chwalących tę serię,a le jakoś nigdy nie jestem do końca przekonana do niej. Chyba po raz kolejny przełożę ją na dalszy plan...

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka jest przecudowna!
    Z pewnością kiedyś przeczytam tę serię, bo wydaje się nietypowa i intrygująca. Coś dla mnie!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    Przerwa na książkę
    Snapchat: przerwa_ksiazke

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale koniecznie muszę to nadrobić, szczególnie jeśli jest to unikatowa historia ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. To jedna z tych serii, które koniecznie muszę przeczytać. Okładki są piękne! Poza tym pomysł na fabułę wydaje mi się dość ciekawy, napotykałam już zresztą inne pozytywne recenzje. Kiedyś nadrobię na pewno, bo jestem przekonana, że będę zachwycona tą sagą :)
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę gdzieś znaleźć tę serię. Wydaje się być niesamowita, słyszałam wiele pozytywnych opinii + te okładki!
    ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Kim jesteś, Sky? mnie również oczarowało i po skończeniu tej części chciałam już, od razu następną, ale... ona nie opowiada o Sky i Zedzie ;-; To cios prosto w serce ;-; Teraz mam opory przed następnymi częściami, bo ja strasznie ich polubiłam ;-; Po za tym smutno mi, bo jeśli dobrze pamiętam, to koleżanka (przyjaciółka?) Sky była zakochana w Yvesie, a on znajdzie sobie swoją przeznaczoną ;-; Moje serce tego nie wytrzyma ;-; xD

    OdpowiedzUsuń
  14. Też bym chciała znaleźć kogoś mi przeznaczonego... :). Pozdrawiam gorąco ^^.

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Kochani! Dziękuję Wam, że odwiedziliście mojego bloga. Jeśli podoba Ci się to co robię, zostaw komentarz, bądź jeśli Ci się nie podoba, też go zostaw :D. Wasze opinie wiele dla mnie znaczą. Za każde miłe słowo, zawsze staram się odwdzięczyć. Jeżeli macie taką możliwość, zostawicie mi linki do Waszych stronek, z przyjemnością odwiedzę :*.