niedziela, 12 czerwca 2016

[67] "Niezrównani" Alyson Noël

Cześć kochani! Na wstępie chciałabym Was serdecznie przeprosić za moją nieobecność, ale wiecie, koniec szkoły, wyjazdy.. ehh.. szkoda słów. Obiecuję, że to się już więcej nie powtórzy! (przynajmniej taką mam nadzieję). Z racji tego, że będę miała teraz więcej czasu wolnego, planuję w końcu wziąć się za bloga i dodawać posty regularnie, a może nawet pojawią się małe zmiany? Ale to wszystko w swoim czasie, a ja tymczasem zapraszam Was na recenzje książki, która trochę mnie miło zaskoczyła :)










Tytuł: "Niezrównani"
Cykl: Beautiful Idols (tom 1)
Autor: Alyson Noël
Liczba stron: 336
Wydawnictwo:  HarperCollins Polska
Czas czytania: 7 dni



  Hollywood Boulevard najlepiej ogląda się w ciemnych okularach i bez wszelkich nadziei. Jeśli jednak spojrzysz wystarczająco uważnie (i cudem dostaniesz się na listę VIP-ów), zobaczysz oazę najlepszych klubów w mieście - hedonistyczne niebo dla młodych, stylowych i bogatych. Ale wchodząc do tego świata musisz pamiętać, że możesz już nigdy się z niego nie wyrwać. Trójka kalifornijskich nastolatków wchodzi do kręgu dla wybrańców – nocnego życia elit Los Angeles. Zostają wciągnięci do gry o wysoką stawkę, którą jest gwiazdka Hollywood Madison Brooks. Ryzykowną zabawę w fascynującym świecie intryg i pieniędzy przerywa wstrząsający news – Madison zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach…

  Zaczynając czytać "Niezrównanych", nie spodziewałam się czegoś spektakularnego. Opis niby był interesujący, ale pomysł na fabułę wydawał mi się trochę że tak powiem mało wymagający. No bo z czym Wam się to kojarzy? Jakaś gra, tróje uczestników, tylko jedna osoba może wygrać.. Hmm..dystopia, prawda? Jednakże w życiu nie spodziewałabym się, że ta powieść tak bardzo mnie zaskoczy. Naprawdę, ciężko mi określić jaki to gatunek, ale jest to zdecydowanie jedna z oryginalniejszych pozycji jakie czytałam w ostatnim czasie.

  Największym plusem, a w zasadzie główną przyczyną mojej dozgonnej miłości do tej książki, jest miejsce akcji. A mianowicie Hollywood. I nie, to wcale nie jest oklepane. Los Angeles, Hollywood.. ahh.. zobaczenie tych miejsc na własne oczy to zawsze było jedno z moich największych marzeń. Dzięki "Niezrównanym" mogłam chociaż przez chwilę poczuć się jakbym sama przechadzała się tymi samymi ulicami, po których stąpają największe gwiazdy na świecie. Lecz LA nie jest przedstawione tutaj tak kolorowo jak mogłoby się wydawać. Nieustanna walka o sławę..po trupach do celu..nie możesz nikomu ufać, gdyż wszyscy czekają tylko na twoje potknięcie. Brzmi strasznie, ale przez to jeszcze bardziej ciągnie mnie do tego miejsca!

  Jeżeli chodzi o bohaterów... Jak dla mnie byli oni trochę z tyłu, gdyż moja żądza wiedzy o LA była tak ogromna, że tylko czekałam na opisy tego wspaniałego miejsca a bohaterowie.. pff. kto by się niby przejmował! Aczkolwiek naprawdę byli w porządku, wszyscy troje, czyli Layla, Aster i Tommy. Polubiłam ich tak samo i niestety nie jestem wstanie wytypować swojego ulubieńca. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała czegoś o wątkach miłosnych, które miały tutaj miejsce. Nawet shipowałam jedną parę, ale niestety....

  Na początku książkę czytało mi się dosyć opornie. Mój stały problem, czyli niemoc wbicia się w fabułę, ale jakoś tak po stu pierwszych stronach poszło z górki. A zakończenie było.. nie wiem czego się spodziewałam, ale chyba nie tego. W każdym razie, skończyło się tak, że na pewno muszą powstać kolejne tomy, które mam nadzieję, uda mi się kiedyś przeczytać.

Podsumowując: Mimo moich uprzedzeń, książka okazała się fantastyczną lekturą, głównie dzięki miejscu akcji. I zdecydowanie nie była to pozycja, którą zapomnę po tygodniu, gdyż..ahh.. cudowne LA! Jeżeli tak jak mnie fascynuje Was Hollywood, show biznes i inne rzeczy o których się nie mówi dotyczące właśnie życia gwiazd, to "Niezrównani" są dla Was obowiązkową pozycją!

Ocena: ★★★★★★★ (8/10)

10 komentarzy:

  1. Komentarz odnoszący się do "Niezrównanych" piszę już chyba piąty raz... xD Nie zachwyciła mnie ta lektura. Zabrakło mi czegoś intrygującego, bardziej rozbudowanej historii itd. Ale liczę, że drugi tom będzie lepszy. ;)

    Całuję ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie zgadzam się z Tobą, zabrakło rozbudowanej historii, ale mnie się spodobała, gdyż tak jak to powtarzałam z pięć razy mamy tutaj LA *.* (OBSESSION xD)
      Buziaki :***

      Usuń
  2. Czytałam "Ever" tej autorki, ale patrząc z perspektywy czasu, nie była to powalająca książka :/
    Raczej się nie skuszę :)

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo faktycznie, to ta sama autorka :D. Nie czytałam "Ever" ale też jakoś mnie nie kusi bo właśnie wydawało mi się, że to książka dla młodszych. Ale tak jak mówię niestety nie czytałam, więc nie mam porównania do tej :P. A nóż może Ci się spodoba :*

      Usuń
  3. Na początek, uwielbiam okładkę <3
    O książce nie wiem, co mam myśleć :D Z jednej strony czuję się zaintrygowana, ale z drugiej mam wrażenie, że się zawiodę... no nie wiem :D Zobaczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, okładka jest boska *.*! Opinie o tej książce są bardzo podzielone, ale radziłabym nie nastawiać się na coś spektakularnego, bo można się rozczarować :/

      Usuń
  4. Książka mnie zainteresowała, i być może kiedyś po nią sięgnę, bo mnie również fascynują Hollywoodzkie klimaty :D /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pjona :D. To zdecydowanie musisz ją przeczytać :*

      Usuń
  5. Wiele razy czytałam, że jest to raczej przeciętna książka i chyba już zdążyłam się zniechęcić. Na razie raczej nie planuję po nią sięgać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, jednak jak najbardziej zachęcam :D :*

      Usuń

Kochani! Dziękuję Wam, że odwiedziliście mojego bloga. Jeśli podoba Ci się to co robię, zostaw komentarz, bądź jeśli Ci się nie podoba, też go zostaw :D. Wasze opinie wiele dla mnie znaczą. Za każde miłe słowo, zawsze staram się odwdzięczyć. Jeżeli macie taką możliwość, zostawicie mi linki do Waszych stronek, z przyjemnością odwiedzę :*.