Witajcie! Dzisiaj mam dla Was świetny Tag ^^. Za nominację serdecznie dziękuję Asi z bloga asik-recenzuje.blogspot.com - [Link]. Chyba już wszyscy wiedzą na czym ta zabawa polega, więc nie muszę tłumaczyć. (Ale dla tych co nie wiedzą) w każdej rundzie losujemy po 3 męskich bohaterów i potem musimy wybrać, którego pocałujemy, poślubimy czy zrzucimy z klifu :P. Zaczynajmy!
RUNDA 1
- Adam Wilde (Zostań, jeśli kochasz)
- Gale (Igrzyska śmierci)
- Hagrid (Harry Potter)
Uff..pierwsza runda za mną. A więc nic nie mam do Hagrida, ale niestety go sklifuję. Kocham Gale, zawsze byłam Team Gale, oczywiście mój przyszły mąż. No a Adam ... nigdy go nie lubiłam, ale nie pozostało mi nic innego niż pocałunek :P.
RUNDA 2
- Daemon Black (Obsydian)
- Cztery (Niezgodna)
- Zed (Kim, jesteś Sky)
Daemon Black bezapelacyjnie moim mężem <3. Zed... hmm Zed pamiętam, że zawsze był bardzo dobry i opiekuńczy (chociaż czytałam to dosyć dawno, ale wiem, że na pewno go lubiła), więc go pocałuję. Z kolei Cztery, nie był taki najgorszy, ale niestety "pa pa".
RUNDA 3
- Augustus Waters (Gwiazd Naszych Wina)
- Harry Potter (Harry Potter xD)
- Liam Stewart (Mroczne umysły)
O nie, nie .. Właśnie stoję przed wyborem, od którego zależy moje życie :D. Wszystkich trzech uwielbiam :'(. No ale dobra... weź się w garść.. Liam'a Stewarta uwielbiam, musi zostać moim mężem. Augustusa Waters'a pocałuję. I niestety, możecie mnie znienawidzić, ale Harry Potter leci z klifu...
RUNDA 4
- Sean Kendrick (Wyścig śmierci)
- Brian (9 żyć Chloe King)
- Damon Salvatore (Pamiętniki wampirów)
Tak szczerze to nie widzę się z żadnym w przyszłości :P. Ale jak już muszę wybrać to ... nie no nie wiem... ze wszystkimi coś jest nie tak.. Damon Salvatore jest trochę za stary, więc leci z klifu od razu. Z kolei Brain nosił czapkę z kocimi uszami :D hah. Sean Kendrick taki trochę outsider, ale chyba z nich wszystkich najlepszy. Dobra Sean - marry, Brian - kiss.
RUNDA 5
- Nick (Czas żniw)
- Sylvian (Wybrani)
- Finnick Odair (Igrzyska śmierci)
Nick byłby super, gdyby nie był innej orientacji, oczywiście leci z klifu. Sylvian, nie przypadł mi zbytnio do gustu (ale dlatego, że zawsze wolałam Cartera ^^),mimo to mogę go tylko i wyłącznie pocałować. No i został Finnick, mój mąż ^^.
RUNDA 6
- Jace Wayland (Dary anioła)
- Dorian (Szklany tron)
- Aspen (Rywalki)
Przecież to jest takie oczywiste, że poślubię Jace'a *.*. Doriana lubię i to jemu będę kibicować przez kolejne tomy Szklanego tronu, ale tylko go pocałuję . Aspen.. nie znoszę dziada... zostawmy to bez komentarza...
RUNDA 7
- Bradin Rothfeld (Ostatnia spowiedź)
- Peeta Mellark (Igrzyska śmierci)
- Naczelnik (Czas żniw)
Peeta od razu leci z klifu, bo tak jak mówiłam jestem i będę Team Gale. Bradin zawsze potrafił mnie rozbawić, lubiłam go, ale po trzecim tomie, który teraz czytam, zaczął mnie trochę irytować swoją doskonałością, mimo to ożenię się z nim. Naczelnika pocałuję.
RUNDA 8
- Stefan Salvatore (Pamiętniki wampirów)
- Alex Stewart (Love, Rosie)
- Carter (Wybrani)
Za Alexa na pewno wyjdę. Co do Stefana mam wątpliwości, więc leci z klifu. Carter.. lubię go, ale bardziej pasuje do Ally niż do mnie.
RUNDA 9
- Thomas (Więzień labiryntu)
- Maxon (Rywalki)
- Patch (Szeptem)
Jak już kiedyś Wam wspominałam, strasznie zżyłam się z Thomasem, więc nic innego mi nie pozostaje jak ślub. Moxona zawsze bardzo lubiłam, dlatego pocałuję go. I nieszczęsny Patch. W pierwszych tomach nic do niego nie miałam, wręcz zawsze mi się podobał, lecz w "Ciszy" zaczął mnie irytować i niestety - klif.
RUNDA 10
- Weston Michales (Utrata)
- Tom Rothfeld (Ostatnia spowiedź)
- Alec Lightwood (Dary anioła)
Alec od razu leci z klifu, wszyscy dobrze wiemy dlaczego. Weston .. mój ukochany... Weston zgadnijcie co z nim zrobię ^^. No i Tom, zawsze go lubiłam, w sumie gdyby żył naprawdę z chęcią bym się z nim umówiła :D.
Okey to były wszystkie pytania. Jeszcze raz serdecznie dziękuję Asi.
Teraz pora abym to ja kogoś nominowała *.*
Nominuję:
To na tyle
Pozdrawiam :*
Katie
Teraz pora abym to ja kogoś nominowała *.*
Nominuję:
- Zuzię z bloga przerwa-na-książkę.blogspot.com -[Link]
- Julię z bloga filigranoowa.blogspot.com - [Link]
To na tyle
Pozdrawiam :*
Katie
Bardzo podobały mi się Twoje odpowiedzi, ale nigdy nie wybaczę Ci, że sklifowałaś Damona Salvatore :*
OdpowiedzUsuńHaha, przepraszam :*
UsuńJak możesz! Team Carter? :P Nie no, szanuję, ale Sylvain górą! Chociaż.. Może być, Carter Twój, Sylvain mój ;) Ale skoro mówisz, że bardziej pasuje do Allie, to...
OdpowiedzUsuńDobry wybór, Finnick byłby idealnym mężem! :)
Dodałam Cię do ulubionych u siebie ;)
www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com
Jestem dopiero po pierwszym tomie "Wybranych" i jak na razie to Sylvain okazał się frajerem :D, ale zobaczymy jak będzie dalej :*
UsuńAaa to tak, w pierwszym tomie był okropny! Ja też potem byłam za Carterem, ale zmieniłam zdanie po drugim czy trzecim tomie, co przekonało mnie tylko w czwartym ;)
UsuńI dziękuję za nominację!
Zastanawiam się tylko, czy zrobić TAG pod recenzją, czy w osobnym poście... :?
Hah, no zobaczymy jak to będzie ^^
UsuńProszę bardzo :* + jak wolisz, ale może lepiej w osobnym poście :D
Bardzo Cię polubiłam po jednym TAG-u, ale Harry mój Harry chociaż Jace przeżył i jeszcze Peet... aghhh... :D Pozdrawiam i zapraszam do siebie, Maniaczka
OdpowiedzUsuńhttp://biblioteczkaciekawychksiazek.blogspot.com/
P.S. Może jakaś współpraca?
Bardzo mi miło :D + już wpadam do Ciebie :*
UsuńTe bym poślubiła Jace'a, uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńhttp://biblioteczka-eileenjoy.blogspot.com/
MIło mi, że wykonałąś ten tag. Nie znienawidzę cię za zrzucenie Harry'ego z klifu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten TAG! ;) Zawsze jestem ciekawa jak to wygląda u innych blogerów ;) Tobie to wyszło świetnie.
OdpowiedzUsuńOj, no naprawdę nie musisz się przejmować, że zrzuciłaś z klifu Harry'ego. W końcu ma swojego Nimbusa, to z pewnością nie pokiereszuje swych kości ;P
Też jestem Team Gale <3. Dobrze, że go nie zrzuciłaś, bo dosięgnąłby cię mój gniew xD.
OdpowiedzUsuńHarry ma miotłę, a poza tym jest chłopcem, który przeżył, więc wybaczam, że go zrzuciłaś :P.
Finnick byłby świetnym mężem :D!
City of Dreaming Books
Ten tag to bomba :) och... Deamon. Tez wolalam cartera od sylviana :) ale zawsze bylam za Aspenem. Maxon... Zrzucam go z klifu :) wiesz co z checia wykkonam kiedys ten tag u siebie strasznie mi sie spodobal:) nie ma to jak samemu sie nominowac :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Zgadzam się z większością odpowiedzi, ale ja jestem Team Peeta forever i nigdy bym go nie sklifowała
OdpowiedzUsuń