sobota, 11 lipca 2015

[11] "Próby ognia" - James Dashner












Nazwa: "Próby ognia"
Autor: "James Dashner"
Liczba stron: 417
Wydawnictwo: Papierowy księżyc 


LABIRYNT BYŁ TYLKO POCZĄTKIEM.

"Próby ognia" James'a Dashnera, czyli druga część bestsellerowej serii "Więzień labiryntu".

Jeżeli jeszcze nie czytaliście 1 tomu, to ostrzegam, że mogą pojawić się spojlery :P.

Pierwsza próba dobiegła końca. Tylko garstce najlepszych Streferów udało się opuścić mury labiryntu. To miał być już koniec ich zmagań o przeżycie. Wydostali się, teraz już wszystko powinno być dobrze, lecz świat nie był taki, jaki mógłby im się wydawać. Pożoga pochłonęła naszą planetę. Ziemia stała się spalonym, wysuszonym pustkowiem, penetrowanym przez Poparzeńców, czyli ludzi zarażonych pożogą.

Streferów umieszczono tymczasowo w siedzibie Stwórców. Okazuję się jednak, że zostali zarażeni wirusem, który miał ich zmotywować do dalszego działania, gdyż czekała na nich jeszcze II próba.
160 kilometrów w 2 tygodnie.  Jeśli uda im się, dostaną antidotum, jeśli nie, zginą. Ale nic nie jest takie proste, dlatego że to nie jest zwykła wędrówka przez pustnię, bo DRESZCZ zgotował im jeszcze wiele ciekawych atrakcji...

Jak już wiecie uwielbiam "Więźnia labiryntu", zarówno książkę jak i film, dlatego drugi tom również pochłonął mnie doszczętnie :D.

Akcja rozwijała się stopniowo. Strasznie podoba mi się w tej serii to, że nie od razu znamy powód jakim kierowali się Stwórcy podczas umieszczania Streferów w labiryncie. Okazuje się, że od wyników testów jakim poddawani są Streferzy, zależy przyszłość ludzkości. W sumie to przez większą część książki nie wiedziałam w ogóle co się dzieje. Najpierw idą, ok... ale tu zaraz nagle wyskakuje ktoś, ... ktoś ginie... tu strzelają,... tu się coś wali... nie ma tamtych ..w ogóle WTF?! Kompletnie się w tym pogubiłam, jeszcze mój wspaniały brat (sarkazm) musiał mi przeszkadzać i oczywiście czytało mi się to dość ciężko, bo co chwila się rozpraszałam, ale właśnie te ciągłe zwroty akcji sprawiły, że uwielbiam tę książkę. Styl James'a Dashnera jest wspaniały, bo z jednej strony bardzo, bardzo prosty, ale z drugiej niebanalny i autor wykreował tak cudowny świat, że po prosu och ... więcej takich książek :D
Poza tym bohaterowie są świetnie wykreowani :).
Na pewno wspominałam w recenzji pierwszej części, że bardzo lubię głównego bohatera - Thomasa. Naprawdę, strasznie się z nim zżyłam, normalnie mógłby być moim bratem ^.^. Jeżeli już przy nim jestem, to po prostu zakończenie (a tak w sumię to ten moment przed zakończeniem) mnie rozwaliło... Przez to znienawidziłam Teresę -,-. I dobrze jej tak.. W sumie to nigdy jej nie lubiłam, przez to jak przystawiała się do Toma, więc ostatecznie cieszę się z tego co się stało (jeżeli czytaliście to wiecie o co chodzi :D ).
Nie mogę się doczekać ekranizacji "Prób ognia", która pojawi się w kinach już 11 września !!! *.*
W między czasie będę musiała się koniecznie zabrać za 3 tom, czyli "Lek na śmierć".

Jeśli lubicie trzymające w napięciu przygodówki, z niespodziewanymi zwrotami akcji, to serdecznie polecam Wam tę serię. Moim zdaniem "Próby ognia" były równie dobre jak 1 część.


Ocena: 8/10


Wybaczcie, ale po prosu nie mogłam się powstrzymać :D.





Jeżeli jeszcze nie oglądaliście zwiastunu to koniecznie zobaczcie :D
link -> [zwiastun]
Czy tylko ja nie mogę się doczekać premiery!?

Pozdrawiam :*

Ps. Zaraz tu normalnie osiwieję, jeśli natychmiast nie dostanę kolejnej części :D. Czy Wy też uwielbiacie "Więźnia labiryntu"?. Bo moim zdaniem obsada jest boska *.*.

2 komentarze:

  1. Oglądałam Więźnia labiryntu i nawet mi się spodobał, dlatego nie czytałam Twojej recenzji, spojrzałam tylko na ocenę, bo nie chciałam sobie zaspojlerować :) Może przyszedł właśnie ten moment, żeby wziąć się za ta trylogię xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze zrobiłaś + koniecznie czytaj, bo moim zdaniem książki są lepsze od filmu :)

      Usuń

Kochani! Dziękuję Wam, że odwiedziliście mojego bloga. Jeśli podoba Ci się to co robię, zostaw komentarz, bądź jeśli Ci się nie podoba, też go zostaw :D. Wasze opinie wiele dla mnie znaczą. Za każde miłe słowo, zawsze staram się odwdzięczyć. Jeżeli macie taką możliwość, zostawicie mi linki do Waszych stronek, z przyjemnością odwiedzę :*.