Przysłowiowy Tag Książkowy

Witajcie! Boziuu.. ile ja mam zaległości....muszę je zacząć szybko nadrabiać :D. OK, na początek mam dla Was Przysłowiowy Tag. Nominację dostałam od Ani z bloga czytanienaszymżyciem za co serdecznie dziękuję. Nie przedłużając, przejdźmy do pytań ^^.

1. Apetyt rośnie w miarę jedzenia - czyli książka jednotomowa, której kontynuację chętnie bym przeczytała.

Właśnie teraz uświadomiłam sobie, że czytam bardzo mało książek jednotomowych, same serie. Z chęcią przeczytałabym kontynuację "Gwiazd naszych wina", gdyż to jedna z moich ulubionych książek i jestem bardzo ciekawa jak potoczyłyby się dalej losy Hazel.


2.Co za dużo, to niezdrowo - czyli kontynuacja, która była gorsza od pierwszej części.

Zdecydowanie druga część "Ostatniej spowiedzi" była dużo gorsza od poprzedniej. Pierwszy tom podbił moje serce, ale drugi kompletnie rozczarował. Za to trzeci... w życiu się tak nie zdenerwowałam podczas czytania książki...



3.Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - czyli książka, którą mogę czytać wielokrotnie. 

Wielokrotnie mogę czytać książkę "Obsydian" Jeniffer L. Armentrout. Kiedy mam zły dzień, sięgam po tę pozycję, która swoimi przezabawnymi dialogami, od razu poprawia mi humor :).

4.Stary, ale jary - czyli ulubiona książka z dzieciństwa.

W sumie to w dzieciństwie nie czytałam za wiele, ale taką pierwszą książką która mi się naprawdę spodobała była cała seria Krystyny Drzewieckiej "Piątka z zakątka". Mam do niej wielki sentyment, zwłaszcza, że Krzyś był moją pierwszą sympatią ^^.


5.Nie taki diabeł straszny, jak go malują - czyli książka, która mnie miło zaskoczyła. 

Miło zaskoczył mnie triller, który przeczytałam niedawno. Nie liczyłam na coś spektakularnego, w sumie to nawet nie sądziłam, że mi się spodoba.. Jak wielce byłam zaskoczona kiedy to okazało się, że powieść kompletnie mnie pochłonęła i nadal nie mogę przestać o niej myśleć...



6.Nie chwal dnia przed zachodem słońca - czyli książka, która rozczarowała mnie swoim zakończeniem.

Drugi raz już wspomnę dzisiaj o tej serii, mianowicie "Ostatnia spowiedź" tom 3. Zakończenie po prostu rozbrajające, kompletnie się go nie spodziewałam i NIE zgadzam się z nim!!! Jeżeli czytaliście to wiedzie o co chodzi :(.


7.Wyśpisz się po śmierci - czyli książka, w którą tak się wciągnęłam, że mogłabym zarwać przyj niej nockę.

Przy "Kim jesteś, Sky?" zerwałam nockę, ale warto było. Cudowna historia, niby zwykłe romansidło, ale tak niesamowicie wciągające, nie oderwiecie się nawet na minutę. Właśnie się zastanawiam, czemu nie przeczytałam kolejnych tomów :/


8.Mowa jest srebrem, a milczenie złotem - czyli książka z najlepszymi dialogami. 

Nie no znowu.. nie chciałam powtarzać pozycji, ale niestety nie mogę. "Obsydian" (nie licząc DA) to zdecydowanie najzabawniejsza książka jaką czytałam :D. Uwielbiam humor tej książki.

-Następne pytanie?
-Czemu jesteś takim wielkim dupkiem?
-Wszyscy muszą być w czymś dobrzy, nie?
-Cóż, nieźle ci idzie.


9.Raz na wozie, raz pod wozem - czyli książka, która miała dużo zwrotów akcji.

"Próby ognia" Jamesa Dashnera to powieść pełna zwrotów akcji. Moim zdaniem, dużo lepsza od pierwszego tomu. Jejku.. czemu nie mam swojego egzemplarza w tej pięknej, filmowej okładce *.*.


10.Pierwsze koty za płoty - czyli książka, przez której początek nie mogłam przebrnąć.











Hmm.. strasznie trudno było mi wbić się w fabułę "Czasu żniw". Mamy tutaj do czynienia z zupełnie nowym światem, dlatego poznanie go od podstaw może zająć Nam trochę czasu.



11.Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu - czyli książka, którą zna prawie każdy.

Chyba wszyscy znają jakże popularną serię "Dary anioła" Cassandry Clare. Po prostu nie dało się o niej nie słyszeć :).


12.Co ma wisieć, nie utonie - czyli książka, której zakończenie przewidziałam, będąc w trakcie czytania. 

Ja, wielki "jasnowidz", przewidziałam zakończenie "Po zmierzchu" Alexandry Bracken. W sumie to było logiczne jak się skończy ta trylogia, ale nie ukrywam, że to rozwiązanie serii bardzo mi się podobało.



13.Od przybytku głowa nie boli - czyli ulubiona powieść licząca ponad 400 stron.

400 stron? Wydaje mi się, że "Krąg" na pewno tyle ma, albo więcej. Wielokrotnie mówiłam już o tej książce, ale jeszcze raz powtórzę, że jest świetna. Polecam!


14.Wszystko co dobre szybko się kończy - czyli ulubiona książka licząca mniej niż 200 stron

"Oskar i Pani Róża" to bardzo krótka książeczka, którą uwielbiam i polecam wszystkim bez względu na wiek.



15.Być kulą u nogi - czyli książka, w której występuje trójkąt miłosny.

Pff.. trójkąt miłosny pojawia się chyba w co drugiej książce, więc ciężko jest wybrać tylko jedną pozycję. Pierwsza myśl - "Wybrani". Carter-Ally-Sylvain jestem dopiero po drugim tomie i już zaczyna mnie denerwować niezdecydowanie dziewczyny. Ma branie największych ciach w szkole i jeszcze narzeka....

16.Jedna jaskółka wiosny nie czyni - czyli autor, którego przeczytałam więcej niż jedną książkę/serię i każda z nich mi się podobała.

Jak na razie Cassandra Clare góruje. Jej seria DA i DM zachwyciła mnie i naprawdę nie mogę doczekać się kolejnych książek tej autorki.

17.Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda - czyli bohater, który czuje się niekomfortowo w sytuacji, w jakiej się znalazł.

Haha i teraz przypomniała mi się scena z DA, kiedy to SPOILER Simon nakrył Jace i Clary na .. wiecie czym. Biedy Simon tak mi go szkoda :D

18.Co cię nie zabije, to cię wzmocni - czyli bohater, który pod wpływem różnych czynników dorośleje.

Doskonałym przykładem będzie Ruby z "Mrocznych umysłów". Kiedyś biedna, zagubiona dziewczynka, teraz niezależna młoda kobieta. Uwielbiam ją! Jest to zdecydowanie bohaterka warta uwagi.

OK, to już były wszystkie pytania! Brawa dla tych którzy dotrwali do końca. Jeszcze raz serdecznie dziękuję Ani. Tym razem nie nominuję nikogo, bo na pewno wszyscy mają ten tag za sobą.

Buziaky :*

                                                                                                                                               Katie