Nazwa: "Gregor i niedokończona przepowiednia"
Cykl: Kroniki podziemia (tom 2)
Autor: Suzanne Collins
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: IUVI
Od chwili gdy Gregor przypadkiem trafił do niezwykłej krainy pod Nowym Jorkiem, minęło kilka miesięcy. Chłopiec poprzysiągł sobie, że nigdy tam nie wróci. Kiedy Podziemni potrzebują pomocy – w związku z kolejną przepowiednią, tym razem o złowieszczym białym szczurze imieniem Mortifer – zdają sobie sprawę, że jedynym sposobem, by sprowadzić Gregora pod ziemię i zapobiec nieszczęściu, jest… porwanie Botki. Gregor podejmuje wyzwanie i wraz z nietoperzem Aresem oraz nieposkromioną księżniczką Luksą wyrusza na poszukiwanie morderczego szczura Mortifera. Znajdzie się w sytuacjach, gdy zagrożone będzie to, co dla niego najdroższe, i stanie przed decyzjami o życiu i śmierci, od których będzie zależał los Podziemia...
Muszę przyznać, że byłam bardzo, ale to bardzo zaskoczona tą pozycją. Oczywiście, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jak wiecie uwielbiam Suzanne Collins, a pierwszy tom serii "Kroniki podziemi" był bardzo przyjemny, lecz niestety czegoś mi w nim zabrakło. Dlatego cieszę się, mogąc stwierdzić, że druga część podobała mi się o wiele, wiele bardziej od poprzedniej. Jeżeli czytaliście moją recenzje "Gregor i niedokończona przepowiednia" to w zasadzie znowu będę się powtarzać. Przebieg fabuły opisany w drugiej części ma dokładnie taki sam schemat co w pierwszej. Gregor, wraz ze swoją siostrzyczką, trafia do podziemia, gdzie, jako naziemny wojownik, musi wypełnić kolejną przepowiendnię, która uratuje całe Podziemie. Ble, ble, ble... Kontynuacja jest identyczna jak jej poprzedniczka. Normalnie uznałabym to za minus, gdyby nie fakt, że była bardziej chwytająca za serce, bardziej magiczna, bardziej zaskakująca i bardziej zachwycająca.. naprawdę jestem tą pozycją oczarowana *.*.
Jeżeli chodzi o samą fabułę i bohaterów (o nich mówiłam w recenzji I tomu) to pokrótce stwierdzę, że zdecydowanie bardziej zbliżyłam się do postaci Gregora, tzn. od zawsze miałam do niego sympatię, ale w tej części wyjątkowo. Jest to uroczy, odważny chłopiec, który na pewno zachwyci wszystkich. Co do innych, to też pozytywnie zaskoczyłam się innymi mieszkańcami Podziemia. Szczególnie Luksą, która jednak okazała się oddaną przyjaciółką, a także Howardem i Ripredem. No dobra, ale nie chce Wam za dużo zdradzać. Po prosu wszyscy bohaterowie nadają tej powieści niesamowity klimat. Pomijając fakt, że książka jest przeznaczona dla młodszych czytelników, została napisana bardzo niebanalnym i dojrzałym stylem Pani Collins, który osobiście uwielbiam i będę uwielbiać zawsze. Dodatkowo książka ma dosyć dużą czcionkę, świetnie nadającą się do czytania przez dzieci. Moim zdaniem jest to idealny prezent i chyba sama sprezentuję książkę mojej młodszej siostrze :)
Podsumowując: Jeśli pierwszy tom Kronik Podziemi Wam się spodobał, to koniecznie musicie sięgnąć po "Gregor i przepowiednia zagłady". Cudowna, pełna humoru opowieść o przesłodkim chłopcu *.*. Jeśli jesteście młodsi, bądź lubicie takie klimaty, to serdecznie polecam!
Ocena: ★★★★★★★★☆☆ (8/10)
Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję wydawnictwu IUVI
Buziaky :*
Katie
Słyszałam o tej serii, ale nie jest to chyba literatura dla mnie - już Igrzyska były dla mnie próbą charakteru, a coś dla jeszcze młodszych czytelników tym bardziej do mnie nie trafi. Może kiedyś sięgnę jako po coś idealnego do zabicia czasu, jednak w planach tej książki mieć nie będę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, medycy nie gęsi, też książki czytają!
Zgadzam się w z Twoją opinią! Mnie ten tom bardzo pozytywnie zaskoczył <3
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się lektury kolejnego tomu :3
Pozdrawiam serdecznie :*
my-life-in-bookland.blogspot.com
Fajnie napisana recenzja. Ja jeszcze nie sięgnęłam po pierwszą część :P
OdpowiedzUsuńNominowałam ciebie do tag'u : http://czytelniczemysli.blogspot.com/2015/11/ksiazkowa-sztuka-tag.html
Czytałam "Igrzyska" i były okej :D Jednak nie jestem aż tak zafascynowana panią Collins, aby sięgać i po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jakoś nie ciągnie mnie do tej książki. "Igrzyska śmierci" mi się nie podobały, więc nie ciągnie mnie do kolejnego spotkania z tą autorką. Odpuszczę sobie tą książkę, ale może kiedyś się przekonam c;
OdpowiedzUsuńhttp://asgardianbookholic.blogspot.com
Kompletnie nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Hm, obawiam się, że mogę być na to za stara. xD Mimo wszystko może kiedyś się z tym zaznajomię, niemniej jak na razie mam ciekawsze rzeczy do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuń"Igrzyska Śmierci: były de facto bardzo dojrzałą książką, więc ciekawi mnie jak autorka poradziła sobie z tego typu książką. Twoja recenzja jeszcze podsyciła moją ciekawość, więc będę polować na tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części, ale mam coraz większą chętkę po nią sięgnąć. Boję się, że to jednak książka dla dzieci bardziej, ale czasami lubię takie coś lekkiego przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Uwielbiam Gregora, dawno nie czytałam tak lekkich i przyjemnych książek jak te :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Suzane Collins, jednak na razie znam tylko Igrzyska Śmierci, więc świetnie będzie przeczytać inną książkę jej autorstwa ;)
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
Na tą książkę poluję już koło tygodnia, ale ciągle coś mi przerywa moje plany czytelnicze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Martyna.
http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/
Wiele się ostatnio słyszy o tej serii. Myślałam, że to głównie zasługa pani Collins, która jest bardzo popularna przez ostatnie lata, ale chyba faktycznie wszystkie pochwały są zasłużone :) Może cykl faktycznie jest przeznaczony dla młodszych czytelników, jednak myślę, że kiedyś po niego sięgnę. Będzie stanowił niezłą odskocznię od rzeczywistości, zwłaszcza że klimat bardzo przypomina mi bajki, które kiedyś kochałam oglądać. Na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Czytałam pierwszą część i już ona mi się bardzo podobała, a jeżeli wg Ciebie druga część jest jeszcze lepsza to nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po drugą część :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Papierowa Wyobraźnia
Sporo szumiało o nowej serii Suzanne zwłaszcza na stronkach na Facbook'u, więc trochę o niej poczytałam i stwierdziłam, że ta książka może mi nie podpasować, okazać się zbyt "dziecinna". Znalazłam jednak parę pochlebnych opinii, w tym Twoją i myślę jednak, że może kiedyś sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
blue-spark-books.blogspot.com
Nie miałam okazji jeszcze zapoznać się z tą serią, ale może kiedyś się skuszę. Prawdę mówiąc nie chcę psuć sobie stylu tej autorki, ale kiedyś może spróbuję zaryzykować ^^. Pozdrawiam gorąco :).
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/