Witajcie! Kolejny miesiąc za nami, kolejne podsumowanie. Tym razem wyjątkowo z dwóch miesięcy, ponieważ w listopadzie przeczytałam BARDZO mało książek, a nie chciałam pokazywać Wam tylko 2 czy 3, wiec postanowiłam połączyć stosiki. Ogólnie jestem załamana swoim wynikiem, bo zawsze powtarzam, że "Tak.. to na pewno ten miesiąc, coś czuję, że przeczytam z 8 książek"... No niestety i tym razem nie wyszło :D, bo przez dwa miesiące przeczytałam tylko 10. Ale zawsze mogło być gorzej :)...
Przeczytane w październiku:
Liczba stron - październik: 2494
Liczba stron - listopad: 934
Łączna liczba stron: 3428
Ostatnio postanowiłam też, że w każdym podsumowaniu wybiorę książkę, która mi się najbardziej podobała...
Hah.. kurczę, trudny wybór... może to nie był najlepszy pomysł z tylko jedną. No dobrze.. Wiecie, że kocham, kocham "Oskara i Panią Róże", więc ich nawet nie biorę pod uwagę. Z pozostałych, to zdecydowanie "Endgame". Była to genialna pozycja, jedna z najlepszych w ostatnim czasie. Jestem tak niezmiernie podekscytowana tym, że mam już na swojej półce drugi tom, za który zabieram się w następnej kolejności ^^. (I tak, powtarzam to zdecydowanie za często).
Tak oto się to prezentuje:
Miejmy nadzieję, że grudzień będzie lepszy :). O matko!? Właśnie sobie uśwaidomiłam, że przecież to już ostatnie "normalne" podsumowanie, bo następne to już będzie z całego roku. .. Ale to szybko leci.
No a jak Wam poszło w tym miesiącu? Przeczytaliście coś ciekawego?
Do następnego!
Buziaky :*
Katie
Ps. Wyniki konkursu powinny pojawić się w weekend :).
Przeczytane w październiku:
- "Buntownik" Julie Kagawa (416 stron)
- "Czerwona królowa" Victoria Aveard (488 stron)
- "Gregor i niedokończona przepowiednia" Suzanne Collins (368 stron)
- "Córka zjadaczki grzechów" Melinda Salisbury (336 stron)
- "Przygody Sherlocka Holmesa" Arthur Conan Doyle (406 stron)
- "Moje śliczne" Karin Slauder (480 stron)
Przeczytane w listopadzie:
- "Gregor i przepowiednia zagłady" Suzanne Collins (336 stron)
- "Endgame. Wezwanie" James Frey and Nils Jonhson-Shelton (512 stron)
- "Oskar i Pani Róża" Eric Emmanuel Shmitt (86 stron)
Liczba stron - październik: 2494
Liczba stron - listopad: 934
Łączna liczba stron: 3428
Ostatnio postanowiłam też, że w każdym podsumowaniu wybiorę książkę, która mi się najbardziej podobała...
Hah.. kurczę, trudny wybór... może to nie był najlepszy pomysł z tylko jedną. No dobrze.. Wiecie, że kocham, kocham "Oskara i Panią Róże", więc ich nawet nie biorę pod uwagę. Z pozostałych, to zdecydowanie "Endgame". Była to genialna pozycja, jedna z najlepszych w ostatnim czasie. Jestem tak niezmiernie podekscytowana tym, że mam już na swojej półce drugi tom, za który zabieram się w następnej kolejności ^^. (I tak, powtarzam to zdecydowanie za często).
Tak oto się to prezentuje:
bez "Czerwonej królowej" i "Córki zjadaczki grzechów" |
Miejmy nadzieję, że grudzień będzie lepszy :). O matko!? Właśnie sobie uśwaidomiłam, że przecież to już ostatnie "normalne" podsumowanie, bo następne to już będzie z całego roku. .. Ale to szybko leci.
No a jak Wam poszło w tym miesiącu? Przeczytaliście coś ciekawego?
Do następnego!
Buziaky :*
Katie
Ps. Wyniki konkursu powinny pojawić się w weekend :).
Gratuluję ilości przeczytanych książek i życzę Ci żeby w grudniu było ich dwa razy więcej :*
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńAle dużo! Zaczytanego grudnia życzę, buziaki :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Mało?! To bardzo dobre wyniki:) U mnie znacznie mniej.
OdpowiedzUsuńhttp://lekturia.blogspot.com/
To wcale nie tak mało, chciałabym mieć czas, by tyle czytać. :) Niestety, studia skutecznie mi go odbierają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hon no Mushi
Wcale nie tak źle w tym listopadzie :D U mnie czasem bywało gorzej ;)
OdpowiedzUsuńCały stosik prezentuje się bardzo apetycznie :D
Pozdrawiam!
NiczymSzeherezada.blogspot.com
Te 10 książek to bardzo dobry wynik! Życzę, aby w grudniu było jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku. Życzę dalszych sukcesów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Gratuluję wyników i powodzenia w grudniu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julka z bloga http://karmeloweczytadla.blogspot.com/
Moim zdaniem to bardzo dobry wynik - gdybyś tylko siedziała w domu i czytała, to może wtedy mogłabyś się czuć rozczarowana, ale każdy z nas ma jeszcze inne obowiązki i zobowiązania :D Ja jakoś nie mogę się przekonać do robienia miesięcznych podsumowań, bo nie chciałabym w trakcie czytania skupiać się na pochłonięciu jak największej liczby stron, zamiast na treści.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Gratuluję wyników! Jest naprawdę bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie jest źle, przecież nie czytamy na wyścigi tylko dla przyjemności ;). Ja tam wolę czytać w swoim tempie kiedy mam chęć niż jakbym miała pochłaniać książkę za książką i nic z nich nie pamiętać. Mi co prawda w listopadzie udało się przeczytać 8 książek, jednak w większość szybko i przyjemnie się czytało ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dagmara
Gratuluje wyniku! Myślę, że jest zadowalający :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
U Ciebie podobnie do mnie ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, trzeba się przymierzać powoli do podsumowania tego roku :( Gdzie on uciekł?
Zapraszam do siebie na konkurs!
Ej, to dobre wyniki!! Ja w listopadzie praktycznie nie przeczytałam żadnej książki, więęęęc wiesz. :P
OdpowiedzUsuńŚwięta, święta!!! Już niedługo!! <3 <3
Bardzo dobre wyniki, były czasy, kiedy nie czytałam żadnej książki... Ech... Gratuluję i życzę jeszcze lepszych wyników w grudniu ^^. Pozdrawiam gorąco ;).
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/