wtorek, 23 lutego 2016

[48] "Panika" Lauren Oliver












Tytuł: "Panika"
Autor: Lauren Oliver
Liczba stron: 360
Wydawnictwo: Otwarte
Czas czytania: 4 dni




"Nikt z nich nie był bezpieczny. Już nie. I nigdy nie będzie."
 Ta gra to Panika. Nikt nie wie, kim są sędziowie, którzy wymyślają zadania i czuwają nad przebiegiem rywalizacji. Uczestnicy zostają zmuszeni do przesunięcia własnych granic, do wyjścia poza strefę bezpieczeństwa, do stawienia czoła najgłębszym lękom. Dziewczyna ma na imię Heather. Od zawsze pogardzała grającymi w Panikę. Ale kiedy jej chłopak odchodzi do innej, pełna wściekłości, bólu i rozpaczy zmienia swoje podejście i decyduje się przystąpić do rywalizacji. Nigdy nie spodziewała się, że to zrobi. Aż do tego lata...

Lauren Oliver, autorka znana i ceniona głównie ze swojej poprzedniej trylogii "Delirium", a także z powieści "7 razy dziś". Tym razem przygotowała dla nas coś zupełnie innego, specjalnego. Bo oto Panika. Niebezpieczna i przerażająca gra, w której każdy będzie mógł się zmierzyć ze swoimi najbardziej skrytymi lękami. Pozna granice swoich możliwości, dokona życiowych wyborów... No ale przecież kto chciałby to robić za darmo? Otóż stawką jest 170 tys., dla bohaterów to możliwość zapewnienia sobie lepszego życia... Muszę przyznać, że to było moje pierwsze spotkanie z tą autorką (tak zabierałam się do jej poprzednich książek od bardzo długiego czasu) i szczerze liczyłam na coś więcej. Sama historia  podobała mi się, nawet bardzo, ale brakowało mi tu jakiegoś spójnika, czegoś co łączyłoby fabułę w jedną całość. Przez to miałam wrażenie, że widzę ten świat jakby przez szybę, co już nie raz zdarzyło mi się podczas lektury jakiejś książki. Ale tak w zasadzie to jedyny minus jaki zauważyłam.


"Dziwne, że ludzie mogą się znać przez tyle lat i tak bardzo mylić się co do siebie."

Dobra, zaczęłam trochę nietypowo bo od minusów, teraz przejdziemy do plusów. A wiec największą zaletą książki są zdecydowanie bohaterowie. W opisie książki mamy mowę tylko o głównej bohaterce Heather, więc ja się nastawiłam już na pierwszą osobówkę, a tu się okazuje, że nie dość że trzecio, to jeszcze mamy drugiego głównego bohatera, Dodga. Uwielbiam taki zabieg, chociaż moim zdaniem lepiej by było gdyby jednak historia była opowiadana z ich perspektywy, ale nie jest to zbyt obiektywna uwaga, bo zawsze wolałam narrację pierwszoosobową. Ale wracając do bohaterów. Heather Hill, to typowa dziewczyna z problemami. Ojciec zostawił ją kiedy była mała, do tego matka alkoholiczka i narkomanka, to na jej barkach spoczywa wychowanie młodszej siostry. Ale pewnego dnia jej świat całkiem legnie w gruzach, kiedy to zrywa z nią jej chłopak. Wydawałoby się nam, że to błahostka, ale w rzeczywistości bohaterka strasznie to przeżyła i w zasadzie to był główny powód przystąpienia do uczestnictwa w Panice. Polubiłam tę bohaterkę od pierwszej strony. Pod pokrywa uporu, odwagi i ciętego języka, kryje się wrażliwa dziewczyna, która jedyne czego pragnie to poczuć że komuś na niej zależy. Podoba mi się jaka zmiana zaszła w niej na końca historii... Tak jak wspomniałam wcześniej drugim bohaterem jest Dodge. Chłopak niezbyt popularny, nielubiany, nikt nie zawraca sobie nim głowy. Jest to również uczestnik Paniki, ale on ma ważny powód dla którego to robi. Mianowicie ZEMSTA. Ścieżki bohaterów krzyżują się i pewnie teraz wszyscy pomyślą, że na pewno będą razem. Otóż nie, gdyż już mają innych wybranków. Z jednej strony podoba mi się to, a z drugiej moja romantyczna dusza pragnęła żeby to oni byli razem, ale dzięki temu zabiegowi książka nie jest aż tak przewidywalna. 


Na początku miałam problem z wciągnięciem się w fabułę i ogarnięciem o co w ogóle chodzi w tej całej Panice. Topornie mi szło do połowy, ale już po tych 180 stronach, poleciało z górki. Akcja się zagęściła i nie chciało się odkładać tej książki. Plus, zakończenie bardzo mi się podobało...


Podsumowując: Panika to książka, z którą przyjemnie spędziłam czas. Może nie było to jakieś wybitne dzieło sztuki, ale ogólnie oceniam ją dosyć pozytywnie. Najlepiej będzie jeśli sami zobaczycie co w trawie piszczy i czy dołączycie to fanów Lauren Oliver, czy nie :).


Ocena: ★★★★★★★ (7/10)





Do następnego!

Katie       

8 komentarzy:

  1. Muszę się w końcu zmobilizować i przeczytać coś tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham tę autorkę, więc i po tę książkę na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo, że "Panika" nie jest wybitną książką, to i tak dam jej szansę. Zarys fabuły trochę kojarzy mi się z Igrzyskami Śmierci, ale mam nadzieję, że nie będzie to tylko wierna kopia tej historii ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie jestem w trakcie jej czytania i bardzo przyjemnie się czyta! Jestem na około 200 stronie i w przeciwieństwie do ciebie, wciągnęłam się już od pierwszej strony. Heather to naprawdę wspaniała bohaterka, za Dodgem nie przepadam. Najbardziej zdziwiłaś mnie faktem, że główni bohaterowie nie będą razem - chociaż wcale nie chcę, żeby byli ze sobą, to myślałam, że jeszcze się to zmieni! A to w sumie dobrze. I również odnoszę wrażenie, jakby akcja była trochę rozbita i taka niespójna. W każdym razie super recenzja, ale miałam trudność z jej przeczytaniem - biała czcionka na czarnym tle... wali po oczach XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Twórczość tej autorki mam w planach.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie czytałam żadnej ksiązki tej autorki, ale "Panika" brzmi naprawdę interesująco i myślę, że się na nią skuszę :) /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  7. Delirium tak średnio mi się podobało, dlatego teraz obawiam się Paniki... ale i tak chcę ją przeczytać ;D Może styl Oliver się poprawił albo mój gust się zmienił i w Panice styl nie będzie dla mnie wadą :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł z taką grą kojarzy mi się z "Uciekinierem" Stephena Kinga, który bardzo przypadł mi do gustu. Może i to by mi się spodobało? :). Pozdrawiam gorąco ^^.

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Kochani! Dziękuję Wam, że odwiedziliście mojego bloga. Jeśli podoba Ci się to co robię, zostaw komentarz, bądź jeśli Ci się nie podoba, też go zostaw :D. Wasze opinie wiele dla mnie znaczą. Za każde miłe słowo, zawsze staram się odwdzięczyć. Jeżeli macie taką możliwość, zostawicie mi linki do Waszych stronek, z przyjemnością odwiedzę :*.