sobota, 5 marca 2016

[52] "Lato koloru wiśni" Carin Bartsch












Tytuł:  "Lato koloru wiśni"
Cykl: Lato koloru wiśni (tom 1)
Autor: Carin Bartsch
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Media Rodzina
Czas czytania: 2 dni




"Czy ten idiota będzie mnie teraz prześladował w snach? Podświadomość naprawdę potrafiła płatać nieprzyjemne i przede wszystkim natrętne figle."


   Emely Winter to 23-letnia studentka literaturoznawstwa, mieszkająca w Berlinie. Praca, nauka i książki, wypełniją jej wolny czas, co sprawia, że bohaterka nie ma czasu na życie towarzyskie, a w szczególności na facetów. Jej życie znowu nabiera kolorytu, kiedy do miasta przeprowadza się jej najlepsza przyjaciółka, Alex. Jedynym problemem jest fakt, że dziewczyna będzie mieszkać ze swoim starszym bratem, przystojnym, turkusowookim brunetem, którego Emely nie widziała od 7 lat i miała nadzieję, że już nigdy nie zobaczy. Ale podczas każdej wizyty u przyjaciółki jest zmuszona na nieprzyjemną konfrontację z nim. Co najlepsze chłopak udaję, że nie rozpoznaje dziewczyny, przez co ta jeszcze bardziej pała do niego nienawiścią. Od razu widać, że dwójka nie przepada za sobą, ale jednocześnie łączy ich niewidzialna więź. Swoje uczucia okazują sobie poprzez sprośne odzywki, innymi słowy zawody kto komu bardziej dowali... A tymczasem w życiu dziewczyny pojawia się jeszcze jeden mężczyzna....


"Wiesz co? Gdyby w słowniku były obrazki, obok słowa "dupek" znajdowałoby się twoje zdjęcie.
-Wow- zaśmiał się- Można by pomyśleć, że mnie nie cierpisz.
-Mogę tylko zasugerować, byś zaufał swojej intuicji."


   "Lato koloru wiśni" to bardzo znana i zachwala pozycja, napisana przez jeszcze bardziej znaną i zachwalaną niemiecką autorkę. Teraz już wiem dlaczego tak było. Niezwykle przyjemny i prosty język, sprawia, że jesteśmy w stanie pochłonąć pozycje nawet w jeden wieczór, mimo że do najcieńszych nie należy. Poza tym jest napisana tak zabawnym językiem, że czasami sama byłam w wielkim szoku, jak pani Carin wymyśliła takie teksty. Ale humor to nie jedyna rzecz za którą pokochałam tę książkę. To bohaterowie grali tutaj główne skrzypce. 

   Emely to postać, której nie da się nie polubić. Inteligentna, oddana, zabawna, z ciętym językiem, nie dawała sobą pomiatać. W jej relacji z Elyasem to właśnie ona dominowała, a raczej sypała więcej obelg. Ale pod tą twardą skorupą, kryje się naprawdę wrażliwa dziewczyna, czekająca na swojego księcia. No a Elyas to taki typowy bad boy, sypia z kim popadnie, nie szuka stałego związku, a tylko przygody na jedną noc ... Ale jest tak przystojny, że na jego widok miękną dziewczynom kolana. Dodatkowo te piękne turkusowe oczy...  No ale nie sam wygląd się liczy i to jest największy problem z jakim zmaga się główna bohaterka. To co mi się podoba, to to że od samego początku Emely nienawidzi Elyasa i ma to związek z jej przeszłością, ale nie jest to od razu zdradzone. Dopiero później dowiadujemy się czym chłopak zasłużył sobie na taką nienawiść. Mimo ze zmienił się i stara się o względy bohaterki, ona nadal mu nie wierzy i próbuje się od niego uwolnić. Jednak ten skutecznie uprzykrza jej życie. 
   Szczerze to nie spodziewałam się, że ta pozycja tak mi się spodoba. Liczyłam na namiętny romans, a tak naprawdę cała książka była grą wstępną i tylko modliłam się "niech oni w końcu będą razem!" Ale bohaterka jest tak uparta, nie doceniałam jej. Tak czy siak, nadal liczę na zagorzały romans w drugim tomie :D


"Elyas nie był cienką kreską ołówka, którą można było wymazać. Elyas był czarnym atramentem, który wsiąkł w moje życie jak w suchy papier."


Podsumowując: Kochani, jeżeli lubicie książki przy których będziecie płakać, ale tylko i wyłącznie ze śmiechu, to polecam "Lato koloru wiśni". Przyjemny styl autorki sprawi, że bardzo szybko wciągniecie się w historię i jeszcze szybciej się w niej zadurzycie. Osobiście już nie mogę doczekać aż sięgnę po drugi tom. Polecam!


Ocena: ★★★★★★★ (9/10)



13 komentarzy:

  1. Też wyczekuję drugiego tomu i mam nadzieję, że będzie równie dobry jak ten :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, muszę się zabrać za tę pozycję! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tę książkę w upalne lato i ona skutecznie pomogła mi zapomnieć o wszechogarniającym cieple i dzięki temu przetrwałam, a dodatkowo poznałam kolejną niesamowitą i wyjątkową historię! Lato koloru wiśni najlepiej jest czytać w pustym pokoi, bo fabuła jest tak skonstruowana, że po prostu nie mogłam nie wybuchać śmiechem co kilka stron! Więc możesz mnie sobie wyobrazić na tłumnej plaży! :D
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo zaintrygowana tą książką od dawna, ale jakoś tak nie miałam okazji przeczytać o niej wielu opinii. Jednak po Twojej recenzji - chcę sięgnąć jak najszybciej!
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę mam w planach, nie mogę się doczekać, aż się z nią zapoznam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej książce już kilkakrotnie, niestety nadal nie udało mi się jej przeczytać, a wielka szkoda, bo za każdym razem utwierdzam się w przekonaniu, że to coś dla mnie :) Lubię, kiedy w książkach jest dużo humoru, samo czytanie mnie rozluźnia, ale jakoś tak autorzy, którzy sprawiają, że śmieję się w głos, zdobywają u mnie dodatkowego plusa :P Poza tym uwielbiam tytuły w tej serii, są świetnie zgrane.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej książce, dużo pozytywnych opinii. Bardzo chciałabym ją przeczytać, ale niestety nigdy nie mogę na nią trafić w księgarni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Już od dawna chcę ją przeczytać, wygląda na naprawdę fajną książkę! :) /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  9. Jutro wybieram się po tę książkę do biblioteki i już nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam. Uwielbiam powieści z humorem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam! :D Polecam drugi tom. Troszkę inny w nim klimat, ale równie wciągający. Sama nie wiem, która część jest fajniejsza :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się raczej modliłam przez całą książkę "niech oni się w końcu pocałują" xD Ale ten humor - to coś, co lubię :D Świetna powieść! :D Druga część jest jednak bardziej... emocjonalna :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, ale może to się zmieni :)
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie gustuję w takich tematach, ale z każdą kolejną pozytywną wzmianką o tej książce coraz bardziej się do niej przekonuję :). Pozdrawiam gorąco ^^.

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Kochani! Dziękuję Wam, że odwiedziliście mojego bloga. Jeśli podoba Ci się to co robię, zostaw komentarz, bądź jeśli Ci się nie podoba, też go zostaw :D. Wasze opinie wiele dla mnie znaczą. Za każde miłe słowo, zawsze staram się odwdzięczyć. Jeżeli macie taką możliwość, zostawicie mi linki do Waszych stronek, z przyjemnością odwiedzę :*.