~PODSUMOWANIE LUTEGO 2016~

Witajcie! Luty już się skończył, więc pora na podsumowanie miesiąca! Z racji tego, że miałam dwa tygodnie wolnego (ferie), to w sumie tylko siedziałam i czytałam. No dobra, może jeszcze oglądałam seriale ^^. Tak czy siak, jestem bardzo zadowolona z wyniku bo w lutym udało mi się przeczytać 11 książek! Oto one:

• "Miasto cieni" Ransom Riggs - czyli kontynuacja bestsellerowego "Osobliwego domu Pani Peregrine". Był, moim zdaniem, równie dobry co pierwsza część i już nie nie mogę doczekać się premiery trzeciego tomu, bardzo chcę zobaczyć jak zakończy się ta historia! (8/10)
• "Malfetto. Mroczne Piętno" Marie Lu - autora "Legendy"... hmm.. podobała mi się, ale wypada trochę słabiej niż słynna trylogia "Legenda".... (8/10)
• "Wybraniec" Marie Lu - apropos "Legndy", w lutym postanowiłam kontynuować serię i nie żałuję, bo drugi tom był fantastyczny, co prawda trochę gorszy od pierwszego, ale równie emocjonujący :) (8/10)
• "Jak Cię wykraść, Phoenix?" Joss Stirling - kiedy tylko skończyłam "Kim jesteś, Sky?", wiedziałam, że muszę kiedyś sięgnąć po kontynuację, w końcu się to udało i jestem oczarowana sagą o Braciach Benedictach *.* (8/10)
• "Patriota" Marie Lu - czyli wspaniałe, genialne, cudowne zakończenie serii (aż zabrakło mi epitetów :D). Najlepsze zakończenie jakie kiedykolwiek czytałam. Piękne i wzruszająca, a za razem straszne i smutne. Pooolecam jeszcze raz (ps. nie czytajcie mojej recenzji, bo tam też posypią się same zachwyty :D) (10/10)
• "Misja Ivy" Amy Engel - jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Dystopijna powieść, ale z zupełnie nową/oryginalną fabułą. Więcej dowiedzie się w recenzji :). (8/10)
• "Szeptem" Becca Fitzpatric - ahh.. miło było powrócić do historii Nory i Patcha. Skończyłam tę serię ze dwa lata temu, ale jakoś tak ostatnio miałam ochotę po nią sięgnąć, dlatego przeczytałam ją w wersji elektronicznej. Wrażenia były takie same jakbym czytała to po raz pierwszy. (8/10)
• "Kamień i sól" Victoria Scott - podobała mi się o wiele bardziej od pierwszego tomu. I o tyle po pierwszym jakoś tak nie miałam wielkiej ochoty kontynuować serii, to po drugim już odliczam dni do premiery trzeciej części! (9/10)
• "Panika" Lauren Oliver - moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Możecie ją kojarzyć z "Delirium" albo "7 razy dziś". Niestety, mnie akurat nie powaliła ta książka, więc nie wiem czy będę sięgać kiedyś po inne pozycje Pani Oliver. (7/10)
• "Marsjanin" Andy Weir - cudowny, przezabawny "Marsjanin", a raczej Mark Watney, którego nie da się nie kochać. Jedna z moich ulubionych powieści jednotomowych. Aha.. no jeżeli nie chcecie czytać książki, to koniecznie obejrzyjcie film! Również genialny! (10/10)
• "Oskar i Pani Róża" Eric Emanuel Schmmit - jak wiecie jest to moja ulubiona krótka książka, która zawsze motywuje mnie do życia, do wszystkiego. Dlatego przynajmniej raz na dwa miesiące trzeba do niej wrócić :). (10/10) 

Łączna liczba stron: 3725

Łączna długość grzbietów: 28 cm

Jeżeli chodzi o najlepszą książkę miesiąca, to nie dam rady zdecydować się na jedną. Ogólnie w lutym przeczytałam same dobre książki.. no dobra to trzy najlepsze... "Oskar i Pani Róża" oczywiście się nie liczy, bo tak to co miesiąc byłby wybierany, a więc: "Patriota", "Kamień i sól" i "Marsjanin".

Ogólnie luty był świetnym miesiącem, pff.. wcale nie dlatego, że były ferie... Ok, głównie dlatego :). Zaczęłam też oglądać więcej seriali np. The 100 (w którym się zakochałam). Postanowienie - muszę przestać tyle tego oglądać, bo przez to nie mam czasu na czytanie ;/

A ile książek Wam udało się przeczytać?