Nazwa: "Zwykły człowiek"
Autor: Graeme Cameron
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: HarperCollins
Nie ukrywam, że sięgnęłam po tę książkę tylko ze względu na wspaniały opis. Kiedy tylko go przeczytałam, wiedziałam, że muszę mieć tę pozycję. Na prawdę rzadko się zdarza, że opis tak mnie urzeknie, z resztę zobaczcie sami ^^:
Codziennie mijasz go w drodze do pracy.
Mieszka w domku z zadbanym ogródkiem, tak jak ty
robi zakupy w osiedlowym sklepie. Miły, zawsze grzeczny
i uśmiechnięty. Na pozór przeciętny, może nawet nudny.
Nikt nie wie, że od lat morduje młode kobiety.
Wyrusza na polowanie jak drapieżnik, starannie wybiera
ofiary. Przetrzymuje je w klatce, a potem zabija,
bo tylko dzięki temu odzyskuje spokój.
Taki zwykły seryjny morderca.
Pewnego dnia czuje, że już czas kolejny raz zaatakować.
Ale po raz pierwszy precyzyjny plan zawodzi,
a sytuacja wymyka się z pod kontroli...
Czyż nie jest intrygujący? Wydawnictwo Harper Collins ma za to ode mnie dużego plusa. Dobra przyznaję się, to był mój pierwszy triller, który przeczytałam do końca :D. Zazwyczaj powieści Kinga czy Koontza nie wciągały mnie na tyle, żebym mogła pochłonąć całe, dlatego najczęściej odkładałam je po połowie. Poza tym od ok. 5 roku życia oglądam dużo horrorów, więc nie łatwo jest mnie przestraszyć, ale kiedy już się to uda, mam schizę przez co najmniej 2 miesiące :P. Mimo, że niestety nie czułam tego w żadnym stopniu, to jestem zaskoczona tym, jak bardzo spodobała mi się ta pozycja ^^. Tak jak już wiecie książka opowiada o seryjnym mordercy. Miłym i zawsze uśmiechniętym starszym panu, który równie dobrze może być również Twoim sąsiadem. Bo skąd możemy wiedzieć, że osoba, którą właśnie mijamy w drodze do sklepu jest psychopatą mordującym dla przyjemności?
Akcja powieści rozpoczyna się w momencie, kiedy to główny bohater starannie wybiera swoją następną ofiarę. Zazwyczaj interesują go młode, ładne damy o pięknym i kobiecym ciele. Kiedy już upatrzy sobie zdobycz, zaczyna zbierać o niej jak najwięcej informacji. Jak się nazwa, gdzie mieszka, co lubi itp.? Aż sama się zdziwiłam ile informacji można zdobyć o osobie, której nawet się nie zna. Następnie wystarczy poczekać na monent kiedy zostanie całkiem sama. Nasz "zwykły człowiek" nie cofnie się przed niczym. Wcale nie musi fatygować się i zabierać Cię do siebie, równie dobrze może zabić Cię we własnym domu.
Książka napisana jest w narracji pierwszo-osobowej z perspektywy głównego bohatera, dzięki czemu możemy naprawdę zobaczyć jak myśli potencjalny nożownik. Wcale nie jest jakimś nie trzeźwo myślącym człowiekiem, wręcz przeciwnie jest to bardzo inteligenta osoba, która ma (jak to ładnie określić) swoje hobby. W zasadzie zazwyczaj tacy bohaterowie nie wzbudzają w nikim podejrzeń, zachowują się jak normalni, cywilizowani ludzie. Przez cały czas czytania powieści, wciąż miałam nadzieję, że ... zmieni się. Przestanie robić to co robił do tej pory, może spotka kobietę swojego życia i znajdzie sobie jakąś inną rozrywkę. Nic bardziej mylnego :P. Co najgorsze pokochałam tę postać. Wbrew pozorom jest to naprawdę porządny człowiek (tak wiem, jak można nazwać mordercę porządnym? ... najwyraźniej można :D) Gdybym nie wiedziała, że jest tym kim jest, uznałabym go za fajnego gościa ...
Tak szczerze najgorszą rzeczą z całej książki były, po prostu obrzydliwe opisy, nie samego mordowania, ale pozbywania się martwego ciała. Oto fragment:
"Posłużyłem się trydziestopięciocentymetrową piłą do metalu, żeby odciąć kończyny, które następnie, z myślą o wygodzie, przekroiłem na pół. Ręce i nogi, wraz z głową i włosami utraconymi podczas próby ucieczki, zmieściły się bez trudu w worku na śmieci. Do osobnego worka włożyłem pośladki i uda, po czym umieściłem te części ciała przy tylnych drzwiach, z dala od kałuży krwari. Tułów, pomimo drobnej sylwetki, jaką odznaczała się Sarah, był nadzwyczaj ciężki i wymagał grubszego worka; chodziło o to, by się nie przedarł i nie doszło do wycieku (...)"
Chyba nie tylko ja czuję się obrzydzona :D. Ogółem jest tutaj dosyć sporo takich fragmentów, więc jeśli jesteście wrażliwi na takie rzeczy, to książka zdecydowanie nie jest dla Was. Ale jeżeli przymknąć oko na te sprawy to powieść jest bardzo fajnym oderwaniem od rzeczywistości. Co prawda nie była jakaś przerażająca, ani wybitnie trzymająca w napięciu, ale warto dodać, że to debiut autora, dlatego moim zdaniem nieźle sobie poradził. I naprawdę z przyjemnością przeczytam Jego kolejne książki :).
Podsumowując: Jeżeli tak jak ja sięgacie zazwyczaj po samą fantastykę, romanse, bądź obyczajówki, to fajnie jest czasami urozmaicić sobie czytanie i spróbować z czymś innym np. z triller'em. "Zwykły człowiek" to bardzo dobra książka na rozpoczęcie swojej przygody z tym gatunkiem, gdyż nie jest ona bardzo przerażająca, ale mały dreszczyk może wywołać. Więc jeżeli interesują Was takie klimaty, to polecam, bo jest to świetny przewodnik jak zostać potencjalnym mordercą :D.
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆ (7/10)
Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję wydawnictwu HarperCollins
Buziaky :*
Katie
Podsumowując: Jeżeli tak jak ja sięgacie zazwyczaj po samą fantastykę, romanse, bądź obyczajówki, to fajnie jest czasami urozmaicić sobie czytanie i spróbować z czymś innym np. z triller'em. "Zwykły człowiek" to bardzo dobra książka na rozpoczęcie swojej przygody z tym gatunkiem, gdyż nie jest ona bardzo przerażająca, ale mały dreszczyk może wywołać. Więc jeżeli interesują Was takie klimaty, to polecam, bo jest to świetny przewodnik jak zostać potencjalnym mordercą :D.
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆ (7/10)
Za możliwość przeczytania książki, serdecznie dziękuję wydawnictwu HarperCollins
Buziaky :*
Katie
Bardzo intrygująca książka. Zapowiada się bardzo ciekawie. Na pewno się z nią zapoznam. Na taką krótką lekturę zawsze znajdzie się czas ^^
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam, że to kryminał, a kryminałów bardzo nie lubię bo szybko się gubię i pląta mi się wszytko... Ale ta książka pisana z perspektywy nożownika wydaje się być ok, ten fragment jest intrygujący. Ja sama nigdy czegoś takiego nie czytałam więc bardzo możliwe że jak skończę z tymi czterema które posiadam zabiorę się i za tą. Na razie ląduje na ciągle rosnącej liście: "Do przeczytania. Koniecznie!"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z południa Polski
Randaksela
Oj, tak, to coś dla mnie! Z wielką chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuń~Julia
Zapraszam do siebie ;)
Raczej nie w moim guście, chociaż muszę przyznać, że opis faktycznie intrygujący ;). Jedyne thrillery, które autentycznie przypadły mi do gustu to te, których autorką jest Alex Kava, ale one skupiają się bardziej na wątku psychologicznym ;).
OdpowiedzUsuńLadnie nazwalas osobliwe zapedy pana mordercy :p
OdpowiedzUsuńOgolnie ksiazka wydaje sie byc bardzo ciekawa, a ten opis ja wyciagniety spod piora Kinga :D mimo obrzydzenia jakie budzi? wydaje sie byc idealny do takiego tematu.
Ksiazke byc moze przeczytam, bo naprawde mnie zaciekawilas :))
Pozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Świetna recenzja, bardzo zachęciłas mnie do przeczytania tej książki, zwłaszcza że takie powieści rzadko wpadają w moje ręce. Skoro uważasz że książka idealnie nadaje się do rozpoczęcia swojej przygody z horrorami, postaram się jak najszybciej ją zdobyć :)
OdpowiedzUsuńO masakra! szukałam tej książki! Dzięki, dzięki dzięki! Nie mogłam przypomnieć sobie tego tytułu, a widziałam ją w księgarni. Okładka mi pomogła, a ten fragment przekonał mnie że na warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńRedpanther
ontheothersideofstars.blogspot.com
Dla mnie mogłoby być jeszcze bardziej masakrycznie :D Lubię to w książkach - w filmach już mniej:)
OdpowiedzUsuńUuu ten fragment naprawdę brzmi przerażająco ;) W sumie ja siedzę zazwyczaj w fantastyce, więc może zabiorę się za tą książkę !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
A mnie ten fragment jakoś nie obrzydza, nie jestem wrażliwa na takie opisy. A sama książka mnie intryguje i bardzo chętnie ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com
Zapowiada się wspaniale :D nigdy nie oglądałam Dekstera, ale książka i tak mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=1
Opis powieści faktycznie brzmi intrygująco... Brr, aż skóra cierpnie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie opis jest bardzo intrygujący. Po Twojej recenzji z chęcią zapoznam się z książką w wolnej chwili. Szczególnie, że mój gust gatunkowy jest całkiem podobny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka! Myślę, że chyba po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńmedycy nie gęsi
Niesamowicie intrygująca książka. Ten fragment faktycznie jest trochę obrzydzający, jednak ja uwielbiam thrillery, więc ta książka właśnie pojawiła się na mojej liście "chcę przeczytać" ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Może kiedyś zapoznam się z tą książką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Ach, od kiedy przeczytałam (bodajże na Lubimy Czytać) przytoczony przez Ciebie opis, chcę tę książkę przeczytać! Mam nadzieję, że szybko będę miała okazję. <3 Uwielbiam thrillery, a opowieść z perspektywy mordercy pozornie niczym nieróżniącego się od innych ludzi, musi być okropnie ciekawa i wciągająca. *.*
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję, bo myślę, że spodobałaby mi się ta książka :). Dodam do swojej listy :)!
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie książki, raczej nie moje klimaty :/
OdpowiedzUsuńOdrzucają mnie takie dokładne opisy morderstw w książkach, podobnie było w książce Ian'a McEwan'a. Pomimo tego książka wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńopis mnie bardzo zaintrygował
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs http://alotofpage.blogspot.com
Chętnie bym przeczytała, ale jestem wrażliwa na takie "obrzydlistwa" :D Czytam dość dużo kryminałów i niejednokrotnie zdarzały mi się takie okropne opisy. Ale jednak wolę ich unikać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
http://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/
Przy czytaniu nie trzymam się wyłącznie jednego czy tam dwóch gatunków, dlatego po thrillery też co jakiś czas sięgam - a tym zaciekawiłaś mnie niesamowicie. Faktycznie opis jest bardzo przyciągający, poza tym sama fabuła wydaje się ciekawa. Ja od zawsze twierdzę, że spora część społeczeństwa ma mylne wyobrażenia o seryjnych mordercach. W większości przypadków to wcale nie są szaleńcy i psychopaci, po których od razu widać, że coś jest nie tak. Tacy ludzie często bywają tak zwyczajni i do bólu niepozorni, że bywa, iż człowiek żyje z takim pod jednym dachem, na tej samej ulicy i nie jest w stanie domyślić się prawdy... Chyba że tuż pod jednego nosem dzieje się tragedia. To właściwie przerażające, ale cóż, taka już nasza rzeczywistość.
OdpowiedzUsuńCo do książki, to muszę koniecznie przeczytać :D
rude-pioro.blogspot.com
Książka zapowiada się bardzo dobrze, jednak nie wiem, czy ją przeczytam. Jeśli chodzi o thrillery, horrory czy kryminały to muszę mieć rzeczywiście dobrą pozycję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
Książka wygląda na intrygującą i...straszną (jestem strasznym cykorem i byle co potrafi mnie przestraszyć :D) więc możliwe że bałabym się podczas czytania dużo bardziej niż ty...może kiedyś, gdy najdzie mnie ochota na jakiś thriller, sięgnę po tą pozycję :) Pozdrawiam :) /Claudie
OdpowiedzUsuńFajnie jest czasem sięgnąć po inny gatunek niż zazwyczaj się czyta :) Recenzja sprawiła, że książka naprawdę wydaje mi się obiecująca.
OdpowiedzUsuńwww.zajkowskaczyta.blogspot.com
Ta książka jest... intrygująca, zdecydowanie. Ale jest jednocześnie tak obrzydliwa (cytat o pile mnie przeraził), że raczej nie dla mnie i mojej słabej psychiki... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz.
Długo sie czaje na ta ksiazkę ale po twojej recenzji na pewno ja niebawem przeczytam
OdpowiedzUsuń😊😊😊😊
Pozdrawiam,
ksiazkiponadniebo.boogspot.com
Nominowałam Cię do tagu!
OdpowiedzUsuńTutaj masz linka do posta z tagiem: http://ktoczytaksiazkizyjepodwojniemr.blogspot.com/2015/09/przysowiowy-tag-ksiazkowy.html
Powodzenia!
Jejku, jejku, książka dla mnie! :D Definitywnie muszę dopisać ją do swojej listy książek do przeczytania ^^. Świetna recenzja. Pozdrawiam gorąco ;).
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/